danutar | Cały plac jest cudowny. Jednak my dotarliśmy tu sporo po południu - po całym dniu zwiedzania w ogromnym upale i szczerze powiem, że nie mieliśmy już siły pochodzić po placu i przyglądać się wszystlim szczegółom. Praktycznie nie wychodziliśmy z podcieni i tylko spacerując w cieniu przyglądaliśmy się temu, co na placu się dzieje. Zmęczenie całodziennym 40-sto stopniowym upałem było silniejsze, niż pragnienie wyjścia na otwartą przestrzeń placu. Pierwszy raz w życiu coś takiego mi się zdarzyło. Bardzo bym chciała jeszcze kiedyś wrócić w to fantastyczne miejsce :) |