Nad jeziorem Klucz, niedaleko wioski Sikory, mieliśmy przez kilkanaście lat naszą ukochaną działkę rekreacyjną z domkiem, która była naszą odskocznią od ciasnego mieszkania w Warszawie oraz od blokowisk, hałasu i spalin stolicy. Spędzaliśmy tam większość weekendów od wczesnej wiosny do późnej jesieni i część naszych urlopów.
Urządzaliśmy tam też imprezy i ogniska dla rodziny i znajomych. Jezioro mieliśmy tuż za siatką i jak się rzuciło kamieniem z tarasu domku to słyszało się „plum”. Okolica jest piękna i dzika, mimo, że położona blisko Warszawy. Można kilometrami spacerować po łąkach i lasach prawie nie widząc śladów cywilizacji, za to często spotykając dzikie zwierzęta i rzadkie ptaki. Często urządzaliśmy wielokilometrowe wycieczki piesze i całodniowe rowerowe do Nowego Dworu Mazowieckiego, Zegrza, Chotomowskich lasów, wzdłuż Narwii, do zapory w Dębem, do bunkrów w Janówku, itp. Każdą polną drogę i ścieżkę w tej okolicy znaliśmy jak własną kieszeń.
Mieliśmy też wiosłową łódkę i wojskowy ponton więc można było popływać po jeziorze. Okolica jest rajem dla ludzi kochających przyrodę i dla ornitologów. Są tam legowiska bardzo rzadkich ptaków, a wiosną i wczesnym latem, aż szkoda spać taki piękny koncert dają w nocy słowiki, kukułki, żaby i kumaki, a nad ranem dołączają do nich wilgi i inne pięknie śpiewające ptaki.
Jezioro Klucz jest wąskie ale ma ok. 3 km długości i kilka odgałęzień. Kiedyś było tam sporo ryb i prężnie działający ośrodek wędkarski. Teraz jezioro jest strasznie zarośnięte. W zimie, gdy jezioro zamarza fajnie pojeździć po nim na łyżwach. Jednego roku lód był tak gruby, że większość ryb się udusiła i, po roztopach, mogliśmy się przekonać jakie ogromne ryby tam żyły oglądając je martwe, niestety.
W ostatnich latach otwarto w tamtej okolicy stadninę, więc można też pozwiedzać okolice z siodła.
Wyjeżdżając do Australii zmuszeni byliśmy naszą działkę sprzedać. Takie jest życie. Cos za coś. Mamy nadzieję, że daje tyle samo radości nowym właścicielom. Polecamy wszystkim wycieczki w tą piękną okolicę.
Warto wybrać się na wycieczkę w te piękne tereny :)
Jezioro Klucz to część prakoryta rzeki Narew. Jezioro leży na terenie gminy Wieliszew. Gmina Wieliszew to doskonałe miejsce do uprawiania turystyki weekendowej, zarówno dla osób spędzających czas aktywnie, jak i szukających spokoju i wytchnienia wśród pięknej, często nieskażonej cywilizacją przyrody. Znajdujące się zespoły leśne, łąki, jeziora, stawy i liczne pomniki przyrody stwarzają doskonałe warunki do wypoczynku i rekreacji.
Warszawski Obszar Chronionego Krajobrazu obejmuje 2/3 powierzchni gminy. Część z tych terenów podlega szczególnej ochronie ekologicznej. Należą do nich: rzeka Narew w granicy wałów przeciwpowodziowych, zespół łąkowo-wodny i leśny - jezioro Klucz, las Sikory oraz zespoły torfowo-leśne Kałuszyn i Poddębie.
Wybierając się na wędrówkę warto jest więc zaopatrzyć się w lornetkę, aby móc podziwiać mnogość gatunków osiadłych tu ptaków. W lasach natknąć się można na jelenie, sarny i dziki, które szczególnie upodobały sobie leśne zagajniki i podmokłe tereny. O czystości środowiska wodnego gminy świadczy także obecność wszędobylskich bobrów i wydr.
Na terenach rekreacyjnych położonych głównie wzdłuż Narwi, znajduje się ok. 5 tys. działek letniskowych. W każdy letni weekend wypoczywa tu ok. 12 tys. ludzi (do niedawna i my do nich należeliśmy). W okolicy jest też wiele oznakowanych szlaków turystycznych i ścieżek rowerowych.
Brak komentarzy. |