Polska - Malbork i kilka mniejszych zamków krzyżackich - relacja z wakacji

Zawsze, gdy wybieramy się w podróż samochodem, staramy się znaleźć kilka ciekawych miejsc, które możemy zwiedzić na trasie. W ten sposób łączymy przyjemne z pożytecznym: mamy zaplanowane przystanki w podróży (stare kości wymagają przecież rozprostowania co jakiś czas ;)), a jednocześnie możemy zobaczyć coś interesującego. Tym razem, planując wyjazd na Mierzeję Wiślaną (pobyt na Mierzei opisałam w poprzedniej relacji), postanowiliśmy odwiedzić po drodze kilka zamków krzyżackich. Jadąc od Białegostoku zatrzymaliśmy się tylko w Nidzicy, ponieważ chcieliśmy jak najwcześniej zajechać do Krynicy Morskiej, gdzie mieliśmy zarezerwowane noclegi. Natomiast w drodze powrotnej odwiedziliśmy najpierw Malbork, później kolejno Pasłęk, Ostródę i Olsztynek.

W Malborku, niestety, mieliśmy pecha. Zamierzaliśmy obejrzeć wnętrza zamku, jednak czas zaplanowany na zwiedzanie (potrzeba na to ponad 3 godziny) przyszło nam spędzić w miejskich korkach :(. Akurat tego dnia w Malborku miały miejsce jakieś zawody triathlonowe, które do tego wszystkiego odbywały się w okolicy otaczającej zamek. Cały ten obszar był więc zablokowany i zanim dojechaliśmy pod zamek i znaleźliśmy miejsce do parkowania, straciliśmy cały czas przeznaczony na zwiedzanie. Mieliśmy więc dwa wyjścia: albo zrealizować zaplanowane zwiedzanie zamku w Malborku, a nie zatrzymywać się już nigdzie więcej po drodze, albo odłożyć zwiedzanie wnętrz zamku w Malborku na inną okazję. Ponieważ pogoda była piękna, szkoda nam było zrezygnować ze słonecznych spacerów na rzecz buszowania po krzyżackich komnatach. Dlatego postanowiliśmy tylko urządzić sobie spacerek wokół zamku, podziwiając imponującą budowlę jedynie od zewnątrz, a później - zgodnie z planem - zatrzymać się jeszcze w Pasłęku, Ostródzie i Olsztynku. Zwiedzanie wnętrz postanowiliśmy zostawić na następną okazję.

Zapraszam więc do galerii na spacer, w czasie którego podziwiać będziemy krzyżackie zamki na terenie historycznych Prus.