Park Narodowy Los Glaciares (Park Lodowców) - leży w argentyńskiej części Patagonii, w obrębie prowincji Santa Cruz i zajmuje powierzchnię przekraczającą 4400 km2. Od 1982 roku został wpisany na listę UNESCO.
A my - w tym roku doczekaliśmy się realizacji marzenia, by zobaczyć na żywo te cuda natury... I w dodatku, było nam to dane przy wymarzonej, słonecznej pogodzie, która potęgowała intensywność wrażeń odbioru... Te dwa wyjątkowe, absolutnie jedyne i niepowtarzalne, niezapomniane dni, były wyczarowane jakby z baśniowej krainy marzeń i fantazyjnych popisów przyrody. Chwilami miałam ochotę uszczypnąć się, żeby sprawdzić, czy to się dzieje naprawdę, czy może tylko przysnęłam na moment, a przesuwające się obrazy są tylko wytworem moich snów z krótkiej, acz głębokiej fazy REM. Ale to jednak dzieło się w rzeczywistości! Penetrację Parku Los Glaciares rozpoczęliśmy od rejsu po Jeziorze Argentino, podpływając pod czoła kilku lodowców (m. in. Upsala i Perito Moreno) i prześlizgując się pomiędzy pływającymi górami lodowymi (o najróżniejszych, fantazyjnych kształtach i w całej gamie odcieni błękitu!). Drugiego dnia najpierw dopłynęliśmy (od innej strony) do czoła lodowca Perito Moreno, a później udaliśmy na przeciwległe wzniesienie, na którym utworzono specjalne ścieżki z widokiem na tenże lodowiec. Myślę, że nie ma się co dalej rozpisywać o tym, co widzieliśmy, bo najodpowiedniej pokazują to zdjęcia (choć wiadomo, że i tak stanowią one tylko namiastkę tego, co można odebrać w rzeczywistości), bo słowa (przynajmniej moje) są tu jeszcze mniej adekwatne.
Przytoczę jednak nieco podstawowych faktów o Parku Los Glaciares.
Na terenie parku znajduje się fragment największego na Ziemi (poza Antarktydą i Grenlandią) kontynentalnego pola lodowego - Południowego Lądolodu Patagońskiego (Campos de Hielo Patagonico Sur). Lądolód ten zajmuje powierzchnię 16.800 km2, z czego znacznie większa część, bo aż 14 tys. km2 leży w Chile. Wyodrębniające się z niego lodowce spływają do Oceanu Spokojnego i Atlantyckiego. Obszar tego Lądolodu, przynależny do Argentyny stanowi 25% powierzchni parku narodowego. Tylko niewielki fragment parku jest dostępny dla ruchu turystycznego, reszta to ścisły rezerwat. W obrębie parku znajdują się trzy duże lodowce: Upsala, Perito Moreno, Viedma i wiele mniejszych. Lodowiec Upsala jest największy w tym rejonie, a trzeci pod względem wielkości w całej Argentynie - jego długość ma blisko 50 km. Wrzyna się on jęzorem w północną odnogę Jeziora Argentino (nazywaną - Zatoką Upsala) i rozsiewa po jej wodach ogromne, pływające, błękitne góry lodowe, których formy są niewyobrażalnie zróżnicowane, często bardzo fantazyjne. Jezioro to - Lago Argentino - jest największe w Argentynie, ma 1500 km2 powierzchni, pierwotnie nazywało się Ketla. Nazwa lodowca (Upsala) - pochodzi od szwedzkiego miasta Uppsala, którego uniwersytet podjął się finansowania i prowadzenia nad nim badań. Skandynawski akcent w Patagonii :).
Całodzienna wycieczka fakultatywna z El Calafate do parku Los Glaciares (cena 165 USD od osoby) organizacyjnie wygląda tak, że wcześnie rano autokar turystyczny podjeżdża do hoteli, z których zgłosili się chętni i zawozi ich do odległego o 80 km Punta Bandera, skąd od 9-tej do 15-tej trwa rejs katamaranem po jeziorze Argentino. Te same autokary odwożą później uczestników wycieczki do hoteli.
Brak komentarzy. |