Polska - Okolice Opola - relacja z wakacji

Wreszcie, w tym roku czas pozwolił, by w drodze do Opola zahaczyć o zamek w Mosznej, o którym wiele słyszałam, zdjęć oglądałam, lecz na żywo nie widziałam.

Od zjazdu z autostrady są jeszcze Krapkowice. Tu też można się zatrzymać. To taka przygrywka do Mosznej. Miasto z miłym ryneczkiem, w pobliżu zamek - ładnie prezentuje się od strony Odry, podczas wjazdu do Krapkowic. Na miejscu okazuje się, że można go zobaczyć, owszem, ale tylko od zewnątrz + dziedziniec. Wewnątrz mieści się bowiem szkoła.

Sama Moszna nie zawiodła. Zarówno sam zamek, jak i park, w którym się znajduje robią wrażenie.
W przypadku tego obiektu często powtarzane określenie: ”miejsce jak z bajki” to nie pusty slogan. Miejsce jest rzeczywiście niezwykle urokliwe, jakby z innego świata. W pogodny, letni dzień - doskonały cel na całodzienny wypad. Wstęp na teren ogrodów otaczających zamek płatny - 10 zł, jeżeli chcemy wejść do komnat udostępnionych dla zwiedzających - dodatkowy bilet - 15 zł. Nie jest to jednak wygórowana cena biorąc pod uwagę wrażenia, jakie na nas tu czekają. W każdej z komnat - w okresie pandemii - zamiast przewodnika, słyszymy z głośnika opis tego, co znajduje się wewnątrz. Są także plansze z opisem historii pomieszczeń.