Polska - Polska Południowa - u progu jesieni - relacja z wakacji
Planujesz wakacje? Zobacz nasze propozycje wycieczek:
Co warto zwiedzić?
Kościół Św. Krzyża na Obidowej - tuż przy zakopiance, za Chabówką, przed Rdzawką.
Jak to zwykle bywa, najpierw stał tu krzyż, później wzniesiono kapliczkę, a obecny kościół pochodzi z połowy XVIII wieku. Od tamtej pory jego dzieje obrosły rozmaitymi opowiadaniami, przechodził kilka niezbędnych remontów, zdarzyła się kradzież zabytkowej rzeźby i barokowych stacji Drogi Krzyżowej jednak dopiero w naszych czasach spadł największy cios: 2.10.1994 r. kościół został podpalony i znaczna jego część uległa zniszczeniu. Kilku jednostkom straży pożarnej w walce z ogniem udało się ocalić fragmenty ścian i chór kościoła. Podjęto odbudowę dokładnie według stanu pierwotnego. Odtworzono polichromię na podstawie stanu przed pożarem, zrekonstruowano ołtarz główny i boczne. 8 lat po pożarze, w czerwcu 2002 roku kościółek został na nowo konsekrowany.
Opiekę nad kościołem sprawują obecnie Księża Marianie.
Jak to zwykle bywa, najpierw stał tu krzyż, później wzniesiono kapliczkę, a obecny kościół pochodzi z połowy XVIII wieku. Od tamtej pory jego dzieje obrosły rozmaitymi opowiadaniami, przechodził kilka niezbędnych remontów, zdarzyła się kradzież zabytkowej rzeźby i barokowych stacji Drogi Krzyżowej jednak dopiero w naszych czasach spadł największy cios: 2.10.1994 r. kościół został podpalony i znaczna jego część uległa zniszczeniu. Kilku jednostkom straży pożarnej w walce z ogniem udało się ocalić fragmenty ścian i chór kościoła. Podjęto odbudowę dokładnie według stanu pierwotnego. Odtworzono polichromię na podstawie stanu przed pożarem, zrekonstruowano ołtarz główny i boczne. 8 lat po pożarze, w czerwcu 2002 roku kościółek został na nowo konsekrowany.
Opiekę nad kościołem sprawują obecnie Księża Marianie.
Porady i ważne informacje
W tym roku - w relacjach - kwiecień połączyłam z majem i teraz, u progu jesieni, znów w jednym pakiecie zmieszczę krótkie, głównie niedzielne, wypady po najbliższej okolicy z września i października.
We wrześniu udało mi się wreszcie zatrzymać na Obidowej, jadąc na Podhale. Zazwyczaj spieszę się, żeby jak najszybciej dotrzeć w Tatry, więc brakuje czasu na drobiazgi po drodze, nawet takie przy samej drodze, jak drewniany kościółek na Obidowej (czy dokładniej - na Górze Piątkowej), tym razem było inaczej. Bez pośpiechu, wystarczyło czasu na postój.
W drodze powrotnej, żeby uniknąć zakorkowanej zakopianki, pojechałam przez Ząb, Jabłonkę, Słowację i Korbielów, co okazało się nie tylko tylko korzystne z racji warunków drogowych. Postój w Zębie, bądź co bądź najwyżej w Polsce położonej miejscowości - dostarczył bajecznej panoramy Tatr: od Bielskich po Zachodnie, wszystko pięknie widoczne, bez żadnych przeszkód, można - podziwiając ten widok - powtórzyć sobie szczegółową topografię Tatr.
W ostatnią, słoneczną niedzielę wybraliśmy się przez Przegibek nad jeziora na Sole (Międzybrodzkie i Żywieckie), co było miłą wycieczką.
Oczywiście uzupełnieniem będą też obrazki łapane ad hoc - ze spacerów po Bielsku.
Zapraszam do galerii.
Komentarze:
| Brak komentarzy. |
