Oferty dnia

Polska - Nysa - relacja z wakacji

Zdjecie - Polska - Nysa
Tradycyjny już rodzinny wyjazd sylwestrowy - baza i zabawa w domku nad Jeziorem Nyskim. ”Słodki Domek” na 8 osób położony niedaleko plaży w Skorochowie o rzut beretem od Nysy. Bardzo fajna baza wypadowa na lato i zimę. Trochę zwiedzania, trochę wypoczynku, no i sylwestrowe szaleństwa w stylu indyjskim - panie oczywiście w sari prosto z Indii.
Plany były szerokie, nie wszystko udało się zrealizować - niestety czeskie zamki i jaskinie pozamykane, ale i tak należy uznać wyjazd za udany i można go potraktować jako niezły rekonesans dla lubiących piesze wycieczki; nie miałem pojęcia, że tuż przy granicy jest w Czechach tyle atrakcji przyrodniczych - a to jakieś skały, jaskinie, kaskadowy wodospad, jeziorka torfowiskowe czy też aktualnie możliwość szusowania po stokach. Na nartach nie jeździmy, więc zdecydowanie lepiej odwiedzić te tereny latem czy jesienią.
Grupy rodzinne spotykają się na rynku w Nysie o umówionej godzinie i zaczyna się zwiedzanie. Obowiązkowo tzw. nyska katedra czyli kśc św Jakuba - gotycki z licznymi kaplicami, potem rynek z kamieniczkami i Dom Wagi Miejskiej, barokowa fontanna, kśc Bożogrobców, pojezuickie budynki i wreszcie muzeum w pałacu biskupim. W muzeum zbiory pamiątek historycznych, mebli i galeria obrazów - moim zdaniem warte zobaczenia. Są tu jeszcze inne, nowsze zabytki jak np. system nowożytnych fortyfikacji, ale wszystkiego obejrzeć nie sposób. Następnego dnia przez Głuchołazy wyjazd do ”wód” czyli czeskie termy w Velkich Losinach. W Głuchołazach wymieniamy złotówki na korony, oglądamy gotycki portal w miejscowym kościele i przez Mikulovice, Jesienik jedziemy do V.Losin. No, łatwo nie jest; żeby tam dojechać trza się jeszcze wdrapać na przełęcz 1013mnp. Stoki narciarskie widać w takich miejscowościach jak Kouty czy Bela pod Pradedem, ale dopiero na Czerwenohorskiej przełęczy zaczyna się regularna zima - duży ośrodek narciarski. Dobrze że nie ma śnieżycy i drogi mocno zasolone, bo serpentyny zacne.
Niestety zamek w V.Losinach zamknięty i pozostają jedynie ciepłe kąpiele. Następnego dnia (sobota przed sylwestrem) znów jesteśmy w Czechach i objeżdżamy miejscowe uzdrowiska kończąc w Javorniku gdzie znów niestety nieczynny zamek. Wstyd się przyznać, ale nawykli do polskich warunków nie sprawdziliśmy w internecie otwarcia czeskich zamków; a tam od listopada zamknięte. W czasie objazdu zatrzymujemy się w miejscowości Żulova - okazuje się, że wychodzi stąd szlak do Nyznerovskich wodospadów. Nie wszyscy mają na nogach odpowiednie buty i z żalem rezygnujemy z wycieczki. Dobrze, że w Javorniku oprócz restauracji otwarte są 2 sklepy spożywcze więc po posiłku resztki koron wydajemy na %ty i do Polski. Z czeskiego Javornika wyjeżdżamy wprost na Paczków. No to trza dziś zobaczyć miasto za murami skoro tu jesteśmy. Na jutro pozostanie jedynie Otmuchów wraz z zalewem. W sylwestrowe przedpołudnie Otmuchów całkowicie wymarły - tylko kościół otwarty. Oglądamy zamek z zewnątrz, ale żeby coś przekąsić czy napić się kawy trza wrócić do bazy. W części zamku funkcjonuje hotel, więc jakieś pieniądze na jego utrzymanie wpływają, ale szału raczej nie ma. W drodze powrotnej krótki spacer wałem zalewu otmuchowskiego i do bazy w ”słodkim domku”. Po sylwestrowych szaleństwach tylko spacer po najbliższych okolicach bazy, a 2 stycznia powrót do domu. W drodze powrotnej zatrzymujemy się w Niemodlinie zaglądając do zamku i kościoła. W zamku dziś przewodnika nie ma, ale uprzejmy pan wpuszcza nas na dziedziniec. Dachy zrobione, ale sporo kasy będzie potrzeba aby odzyskał dawną świetność. Do Siego.
Planujesz wakacje? Zobacz nasze propozycje wycieczek:
Porady i ważne informacje
2godz w termach V.Losiny kosztowały 300 koron dla seniorów powyżej 62 lat i 350 koron normalne
Autor: papuas / 2017.12
Komentarze:

Kolka
2018-01-12

Ze Skorochowem wiążą się moje wspomnienia ;) Właśnie w takim domku byłam tam kiedyś na wczasach. Było to oczywiście latem i też jeździliśmy po okolicy. Najbliżej było do Otmuchowa na Święto kwiatów. Fajne to były czasy... :)
Impreza w sari...SUPER!

AniaMW
2018-01-05

Przyjemna rundka po polsko-czeskim pograniczu...
Też znamy i lubimy tamte rejony :)