papuas | tak by można powiedzieć było bardzo mało czasu (ok 0,5godz) do zamknięcia w uliczkowych domkach były jakieś ekspozycje - w jednym otwartym miejscowe stroje, w innym wyrób pamiątek, do tego wodne warsztaty - młyn, tartak, jakaś tkalnia i coś tam jeszcze jednym słowem była uliczka oraz wolno stojące obiekty |
piea | ach urocza ukwiecona uliczka (czyli ten Etyr, to takie całe skansenowe miasteczko?) |