Ukraina - Lwów, Żółkiew,Krzemieniec, - relacja z wakacji

Bardzo chciałam zobaczyć to miasto. Lwów okazał się większy niż w moich wyobrażeniach.Widać wpływy CK, bo XIX wieczne kamienice podobne do tych z Krakowa, czy Wiednia.Planty tez bardzo podobne do krakowskich. Urzekają ślady polskości na każdym kroku, choć w ukraińskich przewodnikach raczej się o tym nie pisze. Najbardziej wzruszył mnie Cmentarz Łyczakowski i Cmentarz Orląt tak pieczołowicie zadbany przez Polaków staruszków, którzy tam jeszcze mieszkają.No i katedra, gdzie Jan Kazimierz składał śluby.Na ścianie wewnątrz pamiątkowa tablica poświęcona założycielom harcerstwa polskiego - Oldze i Andrzejowi Małkowskim.Pozostało jeszcze wiele kamienic, w których mieszkali sławni Polacy.
Warto wybrać się do opery - bardzo ładne wnętrza. My oglądaliśmy ,,Jezioro Łabędzie''.Koniecznie trzeba zobaczyć Rynek.Wiele kamienic jest odnowionych.
Panoramę Lwowa ładnie widać z Kopca Unii Lubelskiej.Polecam wszystkim, którzy lubią podróżowac na wschód.

Cmentarz Łyczakowski, Starówkę, Operę,
katedry:łacińską(śluby Jana Kazimierza), ormiańską, sobór św.Jura
Lwowską Galerię Obrazów przy ul.Stefanyka zawierającą bardzo bogatą kolekcję malarstwa polskiego XIX w.