Polska - Wigry - relacja z wakacji

Wigry. Ta nazwa kojarzy się przede wszystkim z Jeziorem Wigierskim na Mazurach. Tymczasem, nie każdy już wie, że w miejscowości o tej nazwie znajduje się unikatowy zabytek. Jest to klasztor kamedułów, którego początki sięgają XVII w., kiedy to obszary te oddał pod władanie zakonników król Jan Kazimierz. Wtedy to wzniesiono barokowy kościół, który góruje nad Jeziorem Wigierskim. Z racji tego, iż reguła zakonu przewidywała znaczną surowość i ascezę, do klasztoru dobudowano kilkanaście eremów, czyli pustelniczych cel. W podziemiach klasztoru znajduje się krypta, w której chowano zmarłych. Chowano ich w niszach, dzięki czemu możemy zobaczyć piszczele kamedułów wigierskich. Zauważymy tam także, bardzo pasującą do miejsca, XVII-wieczną płytę nagrobną z popularnym w średniowieczu motywem „tańca śmierci”. Klasztor nieco podupadł w okresie zaborów. Jednak w ostatnich czasach cieszy się ponownie popularnością, którą zapewne łączyć należy z pobytem właśnie tu - w Wigrach podczas pielgrzymki 1999 r. Jana Pawła II. Papież zatrzymał się na kilka dni właśnie u kamedułów - wewnątrz klasztoru można obejrzeć te pomieszczenia, w których odprawiał mszę, odpoczywał i pracował. Wówczas kiedy mnie udało się być w Wigrach, obok klasztoru eksponowana była ciekawa, pobudzająca do refleksji historycznych wystawa poświęcona losom żołnierzy Armii Krajowej podczas „Akcji Burza”. Podsumowując – będąc na Suwalszczyźnie, na Mazurach trzeba zajrzeć do urokliwego klasztoru w Wigrach. Polecam.