Polska - Gdynia - relacja z wakacji

Do Gdyni pojechałem w celach służbowych, jednak iż był to mój pierwszy raz w tym mieście i pogoda była wprost letnia postanowiłem swój pobyt przemienić w rekreacyjny

Z dworca udałem się wprost nad morze mimo, że nie znałem miasta i nie miałem żadnej mapy prowadzony przez lekki wiosenny wiaterek po 10-15 minutach dotarłem nad Bałtyk. Najpierw stocznia gdzie stał „dar Pomorza” przejście bulwarem wzdłuż linii brzegowej i ujrzałem plaże gdzie było mnóstwo ludzi w różnych celach wydaje mi się, że owa plaża to jakieś centralne miejsce spotkań mieszkańców ludzie robią na niej różne rzeczy, palą chisze, grają w siatkę, piją soki. Mimo iż morze miało chyba z 10 stopni znaleźli się chętni do kąpieli nie powiem sam skorzystałem :D
Sama Gdynia wygląda bardzo w porządku nie jest to duże miasto jednak bardzo urokliwe, nie spotkałem tu Mc Donalna czy KFC, jednak wszędzie były takie małe restauracyjki gdzie pożywiali się mieszkańcy i turyści (zdrowe odżywianie??)  

Muzeum marynarki wojennej RP