Litwa - Wilno, Kowno, Klaipeda, Szawle - relacja z wakacji
Litwę miałam okazję częściowo zwiedzić podczas miesięcznej delegacji służbowej. Jedyny podczas tego miesiąca weekend miał zostać poświęcony na schodzenie się po wileńskiej Starówce, ale pogoda (deszcz przez pół soboty i całą niedzielę) plany skutecznie uniemożliwiła. Ale, że nie ma tego złego, więcej było doznań smakowych - chłodnik, cepeliny, bliny, piwo Baltas, smażone chlebki, słoskie serki, jednym słowem - pysznie. I tu polecam knajpę o dość skomplikowanej nazwie - Amatininkų užeiga (http://amatininkai.lt/welcome/) - sprawdzona, rewelacyjna, przepyszna :)
Kowno - jak już wspomniałam, ładniej wyglądają przedmieścia i dorzecze Niemna plus jezioro :)
Najbardziej pozytywnie zaskoczyła mnie Klaipeda, gdzie i dopisała pogoda i widoki, w tym jeden z najbardziej barwnych zachodów słońca, jakie widziałam :)
Szawle sprowadziły się tak naprawdę do spaceru po Górze Krzyży nieopodal miasta, gdzie klimat jest niepowtarzalny, samo zjawisko robi wrażenie, choć teren podmokły i komary żrą przeokropnie. Mimo to polecam na trasie! :)
Planujesz wakacje? Zobacz nasze propozycje wycieczek:
Co warto zwiedzić?
W Wilnie - obowiązkowy spacer po Starówce, Ostra Brama, Katedra, wieża Giedymina, Góra Trzykrzyska, Cmentarz na Rossie.
W Kownie - spacer głównym deptakiem miasta, niewielka Starówka, gdzie ukrwa się chyba cała populacja cichego i głuchego poza nią miasta. Po drodze o wiele wspanialsze, nadniemeńskie widoki w tle z piękną naturą :)
Klaipeda - niesamowite, dzikie wybrzeże, nie skażone komercją i nadmierną bliskością lokali turystyczno-gastronomicznych.
Siauliai - miasto nie zachwyca, hoteli brak, jedyne miejsce z klimatem i do zobaczenia - Kryziu Kalnas - Góra Krzyży.
Porady i ważne informacje
1. W Wilnie można próbować dogadać się po polsku;
2. W Kownie, Klaipedzie i Szawli również próbować można, ale niewiele to zapewne da! :)
3. Od stycznia 2015 na Litwie wprowadzone będzie Euro, więc jak ktoś ma lity, można nimi płacić do połowy owego stycznia :)
4. Pogoda na nizinach nie rozpieszcza, ponoć jak we wrześniu zacznie się szarówka, to do kwietnia zero słońca, ale nad morzem się udało i było pięknie! :)
Komentarze: