15 lipca 1410 roku odbyła się jedna z największych bitew średniowiecza. Na polach Grunwaldu starły się dwie największe armie średniowiecznej Europy, polsko-litewska, której wodzem był król Władysław Jagiełło oraz armia zakonu krzyżackiego, którą dowodził wielki mistrz Ulryk Von Jungingen.
Bitwa rozpoczęła się około południa, po kilkugodzinnym wyczekiwaniu na jej rozpoczęcie wielki mistrz krzyżacki Ulryk wysłał swoje poselstwo z prowokacyjnym podarunkiem dwoma nagimi mieczami. Po tym zdarzeniu wojska polskie donośnym głosem zaśpiewały ojczystą pieśń Bogurodzice, by w następnej chwili ruszyć do decydującego starcia. Bitwa trwała kilka godzin, skończyła się przed zachodem słońca. Zakon krzyżacki poniósł sromotna klęskę, zginał wielki mistrz Ulryk von Jungingen i niemal cala starszyzna zakonna.
W 1960 roku w 550-rocznice bitwy powstał pomnik i muzeum na polach grunwaldzkich. Pomnik składa się z dwóch granitowych prostopadłościanów, w których wykuto dwie głowy rycerskie oraz dwa miecze. Tuż obok pomnika znajduje się jedenaście 30-metrowych metalowych masztów z proporcami wojsk, które brały udział w bitwie po stronie polskiej. W pobliżu znajduje się również amfiteatr z ułożoną kamienną mapą, która obrazuje ustawienie wojsk przed bitwą.
Każdego roku w rocznicę bitwy organizowana jest inscenizacja Bitwy pod Grunwaldem. Każdego roku pola grunwaldzkie odwiedzane są przez tysiące miłośników rycerstwa.
My odwiedziliśmy to miejsce na trzy dni przed 601 rocznica bitwy, by z bliska zobaczyć trwające przygotowania do niej. Impreza ta jest częścią obchodów Dni Grunwaldu. Jej celem jest krzewienie historii, tradycji oraz dawnego rzemiosła. Od 1998 roku na polach grunwaldzkich spotyka się ponad trzy tysiące miłośników średniowiecza z całego świata miedzy innymi z Polski, Niemiec, Włoch, Francji, Rosji, a nawet Stanów Zjednoczonych.
Odwiedzając Grunwald w rocznice bitwy mamy okazje poczuć się jak w średniowieczu, zapoznać się z ówczesną kulturą, rzemiosłem, tradycją oraz strojami. Wszystkim zainteresowanym polecamy odwiedzenie tego miejsca.
Brak komentarzy. |