Polska - Wałbrzych - relacja z wakacji

Nasza wycieczka zaczęła się wyjazdem ok. 23:00 z Olsztynka. Do Wałbrzycha dotarliśmy około 10:00. Zaparkowaliśmy autobus, przemieściliśmy się pod Zamek Książ. Szybkie kupienie biletów i oczekiwanie na wejście.

Zwiedzanie rozpoczęło się tuż przed godz. 11:00. Pani przewodnik oprowadzała nas po salach, ogrodzie i innych pomieszczeniach udostępnionych dla zwiedzających. Kupiliśmy trasę II Wojny Światowej. Bilet od osoby kosztował nas 20 zł. Dodatkowo wykupuje się zezwolenie na robienie fotografii. Nie pamiętam ile kosztowało.

Sale wystawowe naprawdę zapierały dech w piersi. Piękne kominki, meble. Sama historia obiektu jest interesująca. Ja odłączyłam się od grupy w połowie zwiedzania, ponieważ w zamku byłam już dwa razy i aby nie powtarzać oglądania tych samych sali i słuchać tych samych opowieści wybrałam się do pobliskiej przyzamkowej stajni ogierów. Stajnia jest równie interesująco co sam zamek. Co prawda zwiedzałam bez przewodnika, ale Pani w kasie była na tyle uprzejma że szybko pokrótce powiedziała co i jak. Konie które się tam znajdują są piękne. Rasy rożne. Każda na swój sposób fascynująca. Boksy w stajniach szczegółowo opisane. Dla mnie amatora - opis typu: rasa, wiek, imię i daty ur. wraz z rodowodem, może zbyt wiele nie mówiły. Jednak na przyszłość będę wiedziała by się lepiej przygotować. W zamku zeszło nam do około 13:00 może 13:30.

Po zwiedzaniu grupa miała chwilkę na zakupy. Ja nic nie kupowałam, nie miałam takiej potrzeby. Ale pozostali rzucili się na pamiątki, lody, itp.

Pogoda nam dopisała. Nie było słoneczka które by nas opiekało i na głowę też nic nie padało. Następnie przemieściliśmy się do pobliskiej Palmiarni. Niektóre okazy roślin były naprawdę ciekawe. Ja uwielbiam roślinki wiec oglądałam każdy krzaczek i drzewko. W palmiarni zeszło jakieś 40-60 min.

Po zwiedzaniu pojechaliśmy do gospodarstwa turystycznego do Sierpnicy. Jechaliśmy przez Wałbrzych. Miasto nie jest zbyt piękne. Jest w nim co robić dla władz. Niektóre budynków widać, że już zostały wyremontowane.

Ogólnie polecam zwiedzić zamek, palmiarnię, stajnie zamkową i ogrody wraz z parkiem. Można milo i przyjemnie spędzić czas.

Trasa „Śladami tajemnic II Wojny Światowej”
Jest to nowa trasa turystyczna wzbogacona o historię tajemniczej przebudowy zamku będącej elementem projektu pod kryptonimem „Riese” („Olbrzym”). Trasa zaczyna się od przejścia najpiękniejszą częścią barokową zamku. Następnie wchodzimy do najstarszej części gotyckiej, najbardziej przebudowanej w czasie trwania działań wojennych. Widzimy tajemnicze windy, nieukończone pomieszczenia oraz ceglane wzmocnienia. Na górne kondygnacje zamku wchodzimy krętymi betonowymi schodami. Przez Salę Balową i Hol Myśliwski przechodzimy do Sali Konrada, skąd Czarnymi Schodami udajemy się na tarasy. Tu czeka na nas dodatkowa atrakcja. Jest nią wejście do obetonowanych sztolni wydrążonych w czasie II wojny światowej.

Zwiedzanie wyłącznie z przewodnikiem, czas zwiedzania: ok. 70 min.