Turcja - Kemer - relacja z wakacji

Podróżowanie i zwiedzanie to piękna rzecz. Należy jednak pamiętać żeby nie przesadzić ze zwiedzaniem, zwłaszcza jeśli nasz wyjazd ma być nie tylko formą poznania kraju, do którego się przybyło, ale i zasłużonym odpoczynkiem. Jeśli zachowa się odpowiednie proporcje urlop na pewno będzie udany i wrócimy zadowoleni i wypoczęci.

W czerwcu 2008 roku wybrałam się z przyjaciółką do Turcji na krótki urlop. Skorzystałyśmy z oferty Biura Podróży ITAKA. Był to już nasz drugi pobyt w Turcji, tym razem tylko tygodniowy. Aby zapewnić sobie pełen komfort wypoczynku oraz maksimum satysfakcji i zadowolenia ustaliłyśmy, że na nasze 7 dni pobytu minimum 2 spędzimy na zwiedzaniu. Ponieważ w Turcji już byłyśmy i przy poprzednim pobycie udało nam się zwiedzić prawie wszystko, co było w okolicy do zobaczenia, tym razem postanowiłyśmy zadowolić się nie tyle zwiedzaniem, co podziwianiem tureckiej natury. Nasz wybór padł na dolinę rzeki Manavgat, czyli wybrałyśmy się na RAFTING oraz na samochodową wycieczkę nad jeden z najpiekniejszych wodospadów na tej rzece.

Rafting – ekscytująca przygoda dla wszystkich. Jest to całodzienna wycieczka, której celem jest spływ pontonami po rwącej górskiej rzece pod opieką wykwalifi kowanej ekipy.
Jak dla mnie to obowiązkowy punkt programu w czasie pobytu w Turcji. Swoim znajomym powtarzam: być w Turcji i nie być na raftingu, to jak być w Rzymie i nie zobaczyć papieża.

Manavgat – prawdziwy relaks – całodzienna wycieczka, do jedenego z najpiękniejszych wodospadów na rzece Manavgat.

Pamukkale – całodniowa wycieczka do jednego z najwspanialszych cudów natury. Program obejmuje spacer po słynnych wapiennych tarasach, zwiedzanie starożytnego miasta Hierapolis.