60 km na południe od Berlina znajduje się miejsce jedyne w swoim rodzaju w Europie. Nagle w środku lasu, oczom naszym ukazuje się olbrzymia kopuła, nieodparcie kojarząca się z „Seksmisją”. Sztuczny świat, gdzie na powierzchni 66 000 m stworzony został kawałek tropikalnej dżungli z naturalną roślinnością, ptakami, plażą z miałkim, złotym piaskiem i wodospady.
Po wejściu do środka natychmiast poraża nas temperatura (28), co przy wilgotności 60 proc. sprawia ,ze czujemy się jak w Tajlandii. Aby wrażenie było pełne, witają nas posągi Buddy, tajskie budowle, egzotyczne rośliny.
Wyspa jest wspaniale zorganizowana. Przy olbrzymiej jednorazowej ilości odwiedzających (ponad 10 000 szafek) wydaje się wprost niemożliwe utrzymanie idealnej czystości zarówno w szatniach ,toaletach jak i na basenach. Ale niemiecki Ordnung coś znaczy. Wszędzie jest czysto, obsługa w kawiarenkach, knajpkach, różnorodnych barach, których jest mnóstwo jest błyskawiczna i bardzo sympatyczna.
Wchodząc (opłata 25 Euro za jedna strefę lub 30 za dwie), otrzymuje się opaskę z chipem, który zamyka szafkę oraz nalicza wszelkie dodatkowe wydatki jak posiłki, zakupy, gdyż jest również Galeria Handlowa dla zakupoholików. Wszelkie opłaty regulujemy dopiero przy wyjściu. Bardzo sprytne wyciąganie kasy.
Cała Wyspa podzielona jest na dwie strefy - Tropikalną i Saun. Korzystałam tylko z Tropikalnej a i tak nie zdążyłam poznać wszystkich atrakcji.
Niesamowite wrażenie zrobił na mnie Las Tropikalny ze wspaniałymi roślinami, strumieniami, bajecznie kolorowymi kwiatami .Do tego mościki, przęsła, tunele. Ptaki fruwające i skrzeczące. Po prostu bajka.
Z jednej strony tego Lasu znajduje się Morze Południowe z piaszczystą plażą, z drugiej Laguna - kompleks basenów z bąbelkowymi atrakcjami oraz wodospady spadające ze skał porośniętych bujną roślinnością. Temperatura wody 28-31 °C.
Wyspa czynna jest cały rok, całą dobę. Można zostać tam dowolną ilość dni nocując albo w bungalowach albo w namiotach albo w eleganckich apartamentach lub po prostu na leżakach, których jest tam mnóstwo. Za pobyt płaci się tylko raz, jednak o 3 w nocy automatycznie naliczana jest opłata za noc 10 Euro. Oczywiście w nocy się nie śpi. Muzyka, show, disco.
A kto chce popływać w lagunie przy świetle księżyca też będzie usatysfakcjonowany.
Pomimo dużej ilości gości nie czuje się tłoku, naprawdę można wypocząć i szybko, weekendowo zrelaksować się w pięknej, ciekawej scenerii.
Brak komentarzy. |