Podróżowaliśmy jak zwykle własnym samochodem (i jak co roku wykupiliśmy dodatkowy pakiet ubezpieczenia firmy ADAC, tak dla świętego spokoju). Z Suevres Do Rybnika mieliśmy 1625 km, podróż zajęła nam 17 godz. z licznymi postojami, oczywiście bez noclegu.
Zamków w Dolnie Loary jest zatrzęsienie. My zatrzymaliśmy się w miejscowości Suevres na kempingu Chateau de la Grenouillere. Jak nazwa wskazuje na kempingu znajdował się również zamek. Z Suevres do Chambord było nie całe 10 km. Stamtąd jechaliśmy do Chaverny (17km z Chambord), a po drodze mijaliśmy kolejne zamki. Ale oczywiście polecam do obejrzenia te największe i najbardziej znane: majestatyczny zamek w Chambord, do tej pory zamieszkany przez właścicieli pałac w Chaverny ( z psiarnią) oraz bajkowe Chenonceau. Na te mniejsze już nie mieliśmy czasu, gdyż na Dolinę „wdepnęliśmy” tylko w drodze powrotnej znad Atlantyku.
Dwa dni to stanowczo za mało jak na tak piękne miejsce, ale zawsze coś. Zamki zapierały dech w piersiach. Moje dzieci były zachwycone i nie narzekały zwiedzając je także wewnątrz. Polecam.
W Dolinie Loary za nocleg w mobil homie z firmy Vacanosoliel z pełnymi wygodami dla 5 osób zapłaciliśmy 190 zł za dobę. Super kemping z basenami, jednym basenem podgrzewanym i krytym. I jak to we Francji na każdym basenie są zjeżdżalnie wodne.
Manfreda | Ja byłam w podróży we Francji nad lazurem. Też jechałam samochodem, teraz czas na Dolinę Loary!:) |