Hollviken to mała nadmorska miejscowość, położona 20 km od Malmo. W okresie jesienno-zimowym lekko zamiera, ale w lecie jest to popularny ośrodek turystyczny.
Miasteczko leży pomiędzy dwiema zatokami: Hollviken, która jest częścią Oresundu oraz Kampingebukten. Z brzegu tej pierwszej zobaczyć można most prowadzący ze Szwecji do Danii - Oresund. Niestety spacery po tej stronie zatoki są niezbyt przyjemne. Zatoka jest zanieczyszczona, brzydko pachnie, nie ma plaży. Duga zatoka jest ładniejsza, z piękną piaszczystą plażą, która w okresie jesiennym i zimowym jest troszeczkę zanieczyszczona porostami, ale w lecie jest tu czysto. Panują tu świetne warunku do uprawiania windserfingu i kitesurfingu.
Na plaży znajduje się całe mnóstwo maluteńkich domków. Są one prywatna własnością, służą jako schowek dla leżaków, kocy itd. Są one niewielkie, raczej człowiek nie dałby rady w nich spać. A z resztą nie jest to legalne. Na plaży tej znajdują się również dwa bunkry z czasów II Wojny Światowej. Nie można ich zwiedzać, jedynie oglądać z zewnątrz.
Brak komentarzy. |