W zeszłym roku byłem w
Indiach i już wtedy wiedziałem, że muszę tam wrócić. Nie wiedziałem, że wrócę po roku. W 2010 roku do domu wróciłem kilka dni przed świętem Holi. W tym roku chciałem przeżyć to święto. I się udało. I to jeszcze jak.
W między czasie od kupienia biletów do wylotu zainteresowałem się Buddyzmem. Przeczytałem kilka książek i dowiedziałem się, że w tym czasie kiedy będę w Indiach , w
Delhi będą wykłady XVII Karmapy w Instytucie Buddyjskim KIBI.
Po pierwszym tygodniu na
Goa przyleciałem do Delhi.
Po wykładach miałem jeszcze tydzień na poczucie klimatu delijskiej ulicy i przeżycie Holi.
Reszta na zdjęciach