Francja - region Szampania-Ardeny - relacja z wakacji

To był wyjazd służbowy na 10 dni do urokliwego średniowiecznego miasteczka Provins, położonego w regionie Ile-de-France (Francja Centralna) i wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Początek października był tam raczej pogodny, a słońce podkreślało kolory wczesnej jesieni. Nie tylko zwiedzanie zabytków, ale także snucie się po sieci brukowanych uliczek i po parkowych alejkach dostarczały przyjemności i tematów do zdjęć. Provins jest miejscem, które z pewnością warto odwiedzić, kiedy się jedzie np. do Paryża. Właściwie nie jest kłamstwem stwierdzenie, że całe miasto jest jednym wielkim zabytkiem.

Było też kilka krótkich wycieczek - rzecz jasna do Paryża i Wersalu. W weekend francuscy gospodarze zafundowali gościom z Polski objazd po malowniczym regionie Szampania - Ardeny i zwiedzanie jego stolicy, Reims, ze wspaniałą katedrą Notre-Dame, która śmiało może konkurować z tą paryską. Był to jeden z najcudowniejszych weekendów, jakie spędziłam poza domem - a było ich już, trzeba przyznać, sporo.

Gorąco polecam tamte rejony. Naprawdę, Francja to nie tylko Paryż, Lazurowe Wybrzeże i zamki nad Loarą! Te mniej sławne zakątki są wcale nie mniej piękne, a może nawet bardziej?

Że Paryż i Wersal - to oczywiste. Ale w okolicy są jeszcze inne klejnoty, troszkę mniej znane, więc mniej zatłoczone.

W pierwszym rzędzie należy odwiedzić średniowieczne Provins z jego murami obronnymi, starymi domami, Wieżą Cezara i kościołami sięgającymi swymi korzeniami historycznymi nawet w starożytność. Tu warto zapłacić za bilet (coś koło 10 euro) i obejrzeć pokaz sokolnictwa wraz maleńkim ptasim ZOO.

Reims to nieoficjalna stolica regionu Szampania-Ardeny. Największym skarbem miasta jest katedra Notre-Dame de Reims, która wcale nie ustępuje świetnością swojej siostrze z Paryża, a nawet ją - moim zdaniem - bije. Półtorakilometrowym spacerkiem można dojść spod katedry do innego przecudnego kościoła, St. Remi, gdzie styl romański miesza się z gotykiem i mówią do nas wieki, począwszy od VI n.e., kiedy to znajdowała się w tym miejscu niewielka kaplica Św. Krzysztofa. W Reims nie brakuje lepszych i gorszych restauracji oraz butików, w których można kupić fajne pamiątki i prezenciki - np. piękne fartuchy kuchenne z nadrukiem ad szampana, serów, ziół etc. (niestety, drożyzna, fartuszek kosztuje 20-30 euro), no i oczywiście szampana albo czekoladki z szampańskim nadzieniem.

Dormans to miasto w regionie Szampania-Ardeny, słynące ze świetnej kawy. Współpracuje z Kenią i Tanzanią, skąd sprowadza ziarna. Ziarna są palone na miejscu. Wszędzie można kupić kawy ziarniste i mielone; poza tym można ich spróbować w jednej z licznych kafejek. Jest też piękny kościół Św. Hipolita, Latarnia Umarłych i imponujący Memorial Bitew nad Marną pięknie położony na wzgórzu i otoczony parkiem oraz winnicami. Jest i chateau z ładnym parkiem.

A żeby już tak nie utkwić w tych kościołach i innych zabytkach (grozi przesyt!), można odwiedzić Koci Park w Nesles, tematyczne ZOO dla miłośników wszelakich kotów począwszy od żbika a skończywszy na lwie. Park jest nowy (2006) i dość nowoczesny. Skarbem kolekcji jest biały tygrys i biały lew. Świetne miejsce na chwilę odpoczynku od miasta.