Słowacja to państwo ościenne, a ponadto kraj górski - dlatego często tam gościmy, zimą, wiosną i latem. Czasem zatrzymujemy się na kilka w drodze gdzieś dalej, żeby poznać jakiś nowy zakątek. Jeździliśmy już tam na nartach i na rowerach, wspinaliśmy się po progach skalnych opryskiwani przez wodospady, zwiedzaliśmy wspaniałe skanseny i podziwialiśmy ciekawostki przyrodnicze. Kto lubi górskie krajobrazy, spokój i ciszę - powinien odwiedzać ten kraj jak najczęściej.
Zamieszczone w tej galerii zdjęcia pochodzą z różnych wyjazdów i wycieczek, począwszy od roku 2005 i skończywszy na 2010 (aczkolwiek wyjazdów na Słowację było dużo więcej, tylko zdjęć cyfrowych nie ma). Wszystkie miejsca, w których byliśmy mogę z czystym sumieniem polecić.
Próbowaliśmy jazdy na nartach w Martinie, Dolinie Wratnej, Zdiarze i na Chopoku. Wszystko miało swój urok, chociaż najwspanialsze trasy są na Chopoku. W Martinie i Zdiarze można się uczyć, bo stoki są raczej łagodne i trasy łatwe.
Wiosną eksplorowaliśmy Słowacki Raj i była to świetna zabawa (z lekkim dreszczykiem), chociaż niektórzy z nas całkiem przemoczyli ubranie. Nie brakuje tam drabinek i odrobinkę szokujących pomostów nad przepaściami, a także wiszących mostków, łańcuchów i klamer.
Latem wędrowaliśmy po Słowackim Krasie i Małej Fatrze. Ponadto zwiedziliśmy większość słowackich jaskiń objętych patronatem UNESCO. Widzieliśmy też Bratysławę, Żilinę, Lewoczę i kilka innych miast. Przy tym wszystkim wydaje się więc śmieszne, że jeszcze nie byliśmy w Słowackich Tatrach - poza jakimiś maleńkimi spacerkami od polskiej strony. Ale z pewnością to nadrobimy.
Słowacja nie jest dla Polaków egzotyczna, ale błąd zrobi ten, kto jej nie odwiedzi! To piękny i ciekawy kraj.
Brak komentarzy. |