W pierwszy grudniowy weekend znów miało być Zakopane jednak po przeczytaniu na Travelmaniakach o Bożonarodzeniowym jarmarku w Bratysławie plany uległy zmianie :).
Zabukowaliśmy bilety, znaleźliśmy nocleg i byliśmy gotowi do drogi.
Do Bratysławy dotarliśmy wieczorem więc po zakwaterowaniu zrobiliśmy niewielki obchód okolicy, znajdując przy okazji polecaną restaurację i wróciliśmy do hostelu aby nabrać sił na jutrzejsze zwiedzanie.
Wyspani, po śniadanku wyruszyliśmy w miasto. Nieśpiesznie przemierzając staromiejskie uliczki dotarliśmy do celu naszej wycieczki czyli na jarmark usytuowany na Hviezdoslavovym placu. Na zewnątrz stoiska z różnościami od napitków przez zapachowe zawieszki z owoców lub mydełek po pamiątki. Za to wewnątrz.... stoiska z napitkiem i jedzonkiem. Wśród napitków królował poncz w wielu smakach do wyboru. Oczywiście spróbowaliśmy wszystkich ;). Na przegryzkę naleśniki, kluski z makiem, placki ziemniaczane lub ichniejszy kapuśniak. Wszystko pyszne. W wesołym nastroju (po kilku kubeczkach ponczu) ruszamy dalej i po kilku krokach trafiamy na Hlavny plac, a tam druga część jarmarku. Kręcimy się tam trochę i ruszamy na zamek. Hrad przy bliższym poznaniu nie robi wielkiego wrażenia. Kręcimy się więc trochę i wracamy na Stare Miasto mijając po drodze najwęższy w Europie budynek. Kolacją i odwiedzinami w Billi kończymy dzień.
Jedziemy dziś do Devin. Wsiadamy w autobus pod nowym mostem i po 20 min wysiadamy pod zamkiem. To naprawdę bardzo urokliwe miejsce gdzie można miło wypocząć. Spokojny obchód zajmuje około godziny więc załapujemy się na autobus i wracamy do Bratysławy. Zahaczając o jarmark idziemy do Modrego Kościoła, który niestety jest zamknięty. Spacerując dalej docieramy do Teatru Narodowego położonego w handlowej, bardziej nowoczesnej części miasta. Odpoczywamy na promenadzie i nabrzeżem wracamy do centrum. Patrząc na mapę wydaje się, że wszystkie te miejsca oddalone są od siebie dość znacznie jednak w rzeczywistości wszystko można zobaczyć podczas spokojnego spaceru.
Busa mamy o 11 więc robimy ostatnie zakupy i ruszamy na Mlynskie nivy skąd ruszamy do domu.
Bratysława nie jest dużym miastem i jeśli się sprężymy to możemy je zwiedzić w jeden dzień. Dwa są w zupełności wystarczające.
Bilet autobusowy do zamku Devin 0,90 euro (podróż trwa ok 20 min, linia 19) bilet na zamek 1,5 euro.
Gorąco polecam http://www.bratislavskarestauracia.sk/; super klimat, dobre jedzonko; trzeba czasem poczekać na miejsce ale naprawdę warto.
Brak komentarzy. |