Masyw Mont Blanc i dolina Chamonix należą do grupy najchętniej odwiedzanych miejsc na świecie. Chamonix jest miasteczkiem tętniącym życiem zarówno zima jak i latem. Miejsce to od zawsze jest związane ze sportem.
Dolina Chamonix z kilkoma najpiękniejszymi ze względu na długość i różnice wysokości trasami zjazdowymi i zapierającym dech w piersiach otoczeniem wysokich gór, jest niezaprzeczalnie bardzo interesująca. W tym rejonie znajdują się niektóre legendarne trasy zjazdowe. Region narciarski rozciąga się na kilku masywach. Trasy są przygotowane bardzo dobrze. Jedynym minusem jest jak zwykle nieprzewidywalna pogoda w górach.
Do Chamonix wybraliśmy się na cztery dni, z których tylko jeden okazał się słoneczny. Przy sprzyjającej pogodzie warto zatrzymać się w jednej z kilku restauracji i podziwiać liczne panoramy obejmujące zbocza szczytów alpejskich gigantów oraz cala dolinę Chamonix. Kilka godzin spędziliśmy również na stokach górujących nad miasteczkiem Argentiere, które położone jest 8 km na północ od Chamonix. Miejsce to jest rajem dla narciarzy, leży u stop lodowca i rozciąga się wzdłuż Arve. Ostatni dzień białego szaleństwa to prawdziwa „katastrofa”. Widoczność na stokach była prawie zerowa, a padający śnieg i gigantyczna mgła praktycznie uniemożliwiały poruszanie się po nartostradach.
Polecam wszystkim miłośnikom narciarstwa odwiedzenie tego malowniczego miejsca.
Brak komentarzy. |