We wszystkich krajach Ameryki Południowej wymagane są środki szczególnej ostrożności. Wszyscy turyści są narażeni przede wszystkim na kradzieże. Kieszonkowcy swą sztukę opanowali do mistrzostwa. W dużych miastach, jeśli przemierzamy turystyczne miejsca, raczej nam nic poważniejszego nie grozi. Jeśli jednak sami oddalamy się do dzielnic slumsowych, zdecydowanie już na własną odpowiedzialność. W małych miejscowościach, dżungli, czy w górach jest już zupełnie inaczej. Jednak pamiętać należy, że kradną wszędzie.
Zawsze trzeba uważać na taksówkarzy. Pamiętajmy, żeby jeździć tylko tymi oznaczonymi, jako oficjalne. Dobrze jest się w każdym miejscu dopytać, jak powinna wyglądać taksówka w danym miejscu (kolor,napis itp.) i ile kosztuje przejazd, żeby nie zostać oszukanym, a w najgorszym przypadku okradzionym, czy wywiezionym gdzieś za miasto w innym celu.
Bardzo niebezpieczne są wszystkie dzielnice portowe. Samemu nigdy się tam nie zapuszczajmy.