Wąwóz Sigmund Thun Klamm odwiedziliśmy podczas naszego lipcowego wypadu w austriackie Alpy. To było zaledwie kilkanaście kilometrów z naszego pensjonatu w Fusch. Zdecydowanie warto się tam wybrać nawet, jeśli nie mamy zbyt wiele czasu, bowiem wąwóz ma niecałe 400 m długości, zatem spacerek nie jest długi, a wrażenia niezapomniane. ...
Podroz z cyklu Wakacje w cieniu koronawirusa. Zdjecia pochodza z okresu od lutego do sierpnia 2020 ...
KRAKÓW W JEDEN DZIEŃ- warto czy nie ?!
W akcie desperacji- wiadomo Covid i duże ograniczenia w przemieszczaniu się po świecie- postanowiłam choć na jeden dzień wyskoczyć ze środka Polski do jednego z moich ukochanych miast Polski- no pewnie! do Krakowa:) Dodatkowo udało mi się namówić znajomą na ten „bardzo szybki ...
Wodospady Krimml to naprawdę przepiękne i fascynujące miejsce w austriackich Alpach. Właściwie to jeden wodospad, mający 380m wysokości, składający się z trzech progów (najwyższy ma wysokość 140m). Jest to zatem jeden z najwyższych wodospadów w Europie. Wodospad znajduje się tuż za miejscowością Krimml. W okolicy kas biletowych ...
Zainspirowana Danusi wyjazdem postanowiłam odgrzebać dawne wspomnienia i wrzucić je teraz, żeby zdjęcia dla porównania pokazały jak było kiedyś, a jak jest teraz.
Moje zdjęcia pochodzą z 1996 roku (te są skanami wypłowiałych już zdjęć, ale trochę z nich można się dopatrzyć) i z 2007 roku, na których już wszystko jest ...
Krótki wypad rodzinno-relaksowy.
Zatrzymaliśmy się na skraju Puszczy Kozienickiej, w Garbatce-Letnisko.
Jest to niewielka miejscowość letniskowa (jak sama nazwa wskazuje), w której naprawdę można odpocząć. Osobiście czułam się tu jak w Szwecji. Czemu akurat tak? Głównie z racji warunków naturalnych: lasy, jeziora.. Ale i samo ...
Letni wyjazd w Alpy od lat mi się marzył. Zawsze jednak, gdy planowałam kierunek wyjazdu przeważała moja miłość do śródziemnomorskich i kanaryjskich klimatów, a Alpy odkładane były na kiedyś. Wreszcie postanowiłam to zrealizować. Zaplanowałam ten wyjazd jeszcze jesienią, rezerwując hotel w Austrii i hotele tranzytowe na trasie. ...
Oj pozmieniało się, pozmieniało i to nie zawsze na lepsze. Dziś już nie pójdziecie znakowanym szlakiem turystycznym między ruinami zamków w Mirowie i Bobolicach. Teren prywatny, zagrodzono. Zamek w Bobolicach odbudowany, a właściwie zbudowany na nowo i teren prywatny trza zarobić. Jeszcze kilka lat temu właściciel zarabiał na ...