Widać, że mój wielbłąd lubi głaskanie, a ten mego męża - najwyraźniej chętnie pozuje do zdjęć :))
danutar | :)) Jeśli chodzi o flaszeczkę to nie wiem, czy one to lubią. Byliśmy świadkami śmiesznej scenki jak faceta "po spożyciu" wielbłąd za nic nie chciał wziąć na grzbiet - nie chciał wstać i już. Musieli mu zmienić pasażera :))) |
papuas | :) ja oceniam to inaczej pierwszy jest zaniepokojony, bo kto mnie teraz poprowadzi ??! a drugi zainteresowany, co mąż ma w kieszeni z nadzieją - a może flaszeczkę?? |