Przejeżdżamy przez teren uprawy róży damasceńskiej. W mijanym miasteczku mamy nawet pomnik róży :)
danutar | Może Piea siedziała po drugiej stronie autokaru i miała w tym czasie inne widoki :) |
papuas | :) a ja pamiętam z pewnością był |
piea | nawet byliśmy w takim jakimś przybytku, gdzie pokazywano nam sposoby uprawy tej róży i wyroby z niej, ale tego pomnika nie pamiętam... może go jeszcze wtedy nie było? :) |