danutar | Ja też już jakiś czas nie wysyłałam. Ale teraz nasz Franio (pięciolatek) uwielbia dostawać kartki "ze świata". Czasami robimy tak, że kupujemy pocztówkę, a wysyłamy już w Polsce. I pewnie tym razem tak trzeba było zrobić - póki mały jeszcze nie jest w stanie się zorientować w takim oszustwie ;)) |
papuas | z niektórych krajów kartki nigdy nie przychodzą; ja już dawno nie wysyłam |
danutar | No tak, zdarzają się i ładne. Ale większość to badziewie. Ja tylko kupiłam moim wnukom po pluszowym wielbłądku - w końcu dzieciaczkom trzeba było coś przywieźć. Radość była :) Nawiasem mówiąc widokówka wysłana z Maroka do moich wnuków do Lublin do dziś nie doszła (3 miesiące!). A dzieciaczki czekają... |
papuas | więc są tam i ładne rzeczy ale fakt lampa musi pasować do wystroju pomieszczenia więc nie wszystko można i trza kupować |