Po wyjściu z muzeum chyba ze dwie godziny spędziliśmy w tzw. "zielarni berberyjskiej", gdzie słuchaliśmy opowieści o cudownym działaniu sprzedawanych tu specyfików i czekając, aż grupa się w owe specyfiki zaopatrzy. Makabra :(
papuas | no czas trochę wg woli uczestników wycieczki |