Ociekające krwią tusze to najlepsza reklama dla grill-knajpki. Stoliki ustawiono metr od nich. Jedzenie było smaczne i świeże.
oscar | My jedliśmy chyba trzy - cztery dalej :) Było trochę więcej miejsca i chyba trochę czyściej. Na dodatek oferowali świeżo wyciskane soki |
dinus | I to sie chwali, wiesz co jesz. |